Najpierw był program, który – wiadomo – jak każdą regułę trzeba było złamać. Właśnie dlatego na świecie pojawili się crackerzy, których pierwszym celem było pomieszanie szyków w systemie komputerowym. Ponieważ złamanie kodu jest sztuką niełatwą, każde osiągniecie tego typu należało odpowiednio oznakować – dzieło sztuki domaga się sygnatury. W ten sposób powstały intra, które z czasem same w sobie stały się dziełami sztuki. A im piękniejsze i bardziej efektowne dzieło, tym lepiej. Jeśli jeszcze będzie lepsze od intra artysty kolegi…
Takie oto są początki demosceny, której historia oraz dzisiejszy stan będą tematem wykładu Jana Argasińskiego „Sztuka kodowania: demoscena”, który odbędzie się 12 maja 2010 o godz. 19.30, w Instytucie Historii Sztuki UJ, sali nr 40.
Boooooring 😉
Janku nie marudź tylko szykuj dema:)
Udanego wykładu, bo temat nader dobry 😉